Czarzasty do Kosiniaka-Kamysza: Bardzo cię kocham

Dodano:
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Kocham cię – tak do szefa PSL, Władysława Kosiniaka-Kamysza, zwrócił się lider Lewicy, Włodzimierz Czarzasty. "Wyznanie" miało miejsce na sejmowym korytarzu.

"Rzeczpospolita" opisuje szczegóły dot. negocjacji KO, Trzeciej Drogi oraz Lewicy. "Środa i czwartek to dni ostatnich konsultacji w ramach nowego politycznego układu sił. W piątek zręby nowego rządu i politycznego systemu w Sejmie i w Senacie" – czytamy. Następnie wypracowaną umowę koalicyjną mają zatwierdzić odpowiednie ciała statutowe poszczególnych partii.

Jeżeli chodzi o program, "to pozostała przede wszystkim do rozstrzygnięcia sprawa wpisania do niej fragmentów dotyczących spraw światopoglądowych, przede wszystkim tego, czy znajdzie się w niej zapis dotyczący aborcji". Przed koalicjantami także rozmowa nt. personaliów.

Miłość w przyszłej koalicji

I choć nie jest tajemnicą, że kwestia aborcji różni mocno przede wszystkim PSL i Lewicę, to liderzy formacji starają się nie podkreślać sporów. Dowodem może być sytuacja, do jakiej doszło w Sejmie. – Władku kochany, tylko chciałem Ci powiedzieć, że tak jak ustaliliśmy nie powiedziałem nic – wskazał Włodzimierz Czarzasty, zwracając się do szefa PSL. Polityk Lewicy miał na myśli swoją wcześniejszą rozmowę z dziennikarzami, którzy następnie przysłuchiwali się wymianie zdań polityków.

– Wszystko idzie w dobrym kierunku... – mówił mediom Władysław Kosiniak-Kamysz. Wtedy Czarzasty zawrócił, podszedł do szefa PSL i powiedział: – Bardzo cię kocham.

Kidawa-Błońska marszałkiem Senatu?

Rozmowy koalicyjne KO, Trzeciej Drogi oraz Lewicy mają się zbliżać ku końcowi. Pierwszymi ustaleniami przekazanymi opinii publicznej mają być nazwiska nowych marszałków Sejmu oraz Senatu.

Przyszła koalicja chce, by to Małgorzata Kidawa-Błońska, wiceprzewodnicząca PO i dotychczasowa wicemarszałek Sejmu, została marszałkiem Senatu – informuje nieoficjalnie Wirtualna Polska.

"Nazwisko Małgorzaty Kidawy-Błońskiej pojawiało się na giełdzie nazwisk od kilku tygodni, ale dotychczas wieloletnia wicemarszałkini Sejmu była jedną z kandydatek do fotela marszałka Sejmu. O kolejną kadencję ubiegał się również dotychczasowy marszałek Tomasz Grodzki, który mówił, że jest gotowy nadal pełnić tę funkcję" – opisuje WP. Jednak na końcowym etapie negocjacji, to Kidawa-Błońska jest główny kandydatką do fotela. – Sprawa jest w takim samym stopniu pewna, jak to, że Szymon Hołownia zostanie w poniedziałek marszałkiem Sejmu – mówi WP ważny polityk, znający kulisy negocjacji.

Źródło: X / wyborcza.pl/WP/"Rz"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...